W czasach pandemii koronawirusa, lub przymusowej kwarantanny długie siedzenie w domu sprzyja łapaniu zbędnych kilogramów i kłótnią z domownikami, czy między partnerami. Łukasz Golec i jego żona zapewne dobrze sobie z tego zdają sprawę. Ich małżeński patent na poprawę relacji to wspólne uprawianie jogi.
Łukasz Golec i jego żona Edyta są małżeństwem od 2000 roku. Para będzie obchodzić w tym roku 20 rocznicę ślubu, czyli porcelanowe gody. Długi staż małżeński sprawia, że znają się doskonale i rozumieją bez słów. Golcowie mają więc rady dla tych, którzy nie mogą wytrzymać długiego siedzenia w domu, czy ciągnącej się w nieskończoność kwarantanny związanej z pandemią koronawirusa. Eksperci niejednokrotnie podkreślali, że jeśli nie będziemy potrafili sobie znaleźć zajęcia, może to negatywnie wpłynąć na naszą sylwetkę, szybko złapiemy dodatkowe, często niechciane szczególnie przez panie kilogramy. Kolejnym efektem ubocznym są kłótnie w związku, gdzie najczęściej jedna ze stron wyrzuca coś drugiej, a w tak trudnym czasie na pewno byśmy chcieli tego uniknąć.
ZOBACZ:Ludzie zachwycają się jej wyglądem. Nigdy nie zgadniesz, ile tak naprawdę ma lat!
Małżeństwo Golców ma się w tym trudnym dla wszystkich okresie bardzo dobrze i zdradza swój patent na poprawę sylwetki, a przede wszystkim relacji małżeńskich. Na instagramowej stronie zespołu Golec Uorkiestra pojawiło się zdjęcie Łukasza i Edyty uprawiających wspólnie jogę. Trzeba przyznać, że para czuje się ze sobą świetnie, a ich forma jest rewelacyjna. Joga nie tylko poprawia ich kondycję fizyczną, ale również psychiczną. W opisie zdjęcia znalazły się piękne słowa „świat stanął na głowie i tylko spokój może nas uratować:)”, które każdy z nas powinien wziąć sobie do serca na ten trudny czas.
https://www.instagram.com/p/B_SZJ8joWrL/
ZOBACZ TAKŻE:PRZERAŻAJĄCE SKUTKI epidemii koronawirusa. 1145 przypadków!
źródła: instagram.com, foto: instagram.com