Makabryczne doniesienia podała m.in. telewizja CNN. W Tanzanii odnaleziono zwłoki dziesięciorga dzieci, które zostały porwane jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Wszystkie ciała nosiły ślady bardzo brutalnego traktowania. Wygląda jednak na to, że nie jest to dzieło wyłącznie sadysty i bestii, a wszystko miało głębsze i jeszcze straszliwsze podłoże.
Wszystkie dzieci pochodziły z Njombe w Tanzanii. Były porywane z różnych miejsc w grudniu 2018 roku. Ich zwłoki były rozczłonkowane, wyrwano im zęby i odcięto narządy płciowe. Najmłodsze z dzieci miało zaledwie siedem lat. Jednak najpewniej nie odnaleziono jeszcze wszystkich porwanych dzieci.
Wiążemy te morderstwa z szamańskimi praktykami. Ten trend napędzają zielarze, którzy żądają od klientów zdobywania części ciał, które wykorzystywane są w rytuałach mających zapewnić bogactwo
– powiedział minister zdrowia Tanzanii Faustine Ndugulile.
Ministerstwo zdrowia zapewnia, że nie tylko zależy mu na schwytaniu sprawców, co zostawia policji, ale przede wszystkim na edukacji lokalnych szamanów i społeczności. W Tanzanii nie tylko dzieci padają ofiarą krwiożerczych rytuałów, ale także np. albinosi.
wprost.pl/ foto: pixabay