Francuz Sebastien Bourdais stracił panowanie nad samochodem jadącym z prędkością ponad 200 mil na godzinę. Sportowiec przeszedł operację miednicy i biodra.
Auto Bourdais wpadło w poślizg i uderzyło w bandę. Wyścigówka przeleciała kilkanaście metrów, a następnie stanęła w płomieniach. Francuz został wydobyty z pojazdu i przewieziony do szpitala.
„Jest w dobrych rękach. Będziemy czekać na jego powrót” – powiedział Dale Coyne, właściciel teamu, w którym ściga się Bourdais.
Źródło: PAP / youtube
Fot: youtube
MB