Wraz ze wzrostem populacji saren i innych dzikich zwierząt w Polsce, coraz częściej możemy się na nie natknąć. Szczególne zagrożenie stanowią w okolicy dróg, gdzie mogą nie tylko uszkodzić nasze auta, ale nawet nas zabić. Wyjątkowo koszmarny był rezultat kraksy, do której przyczyniła się sarna na Drodze Krajowej nr 11.
Do wypadku doszło między Tworogiem a Tarnowskimi Górami w niedzielne popołudnie. Sarna wybiegła wprost pod koła motocyklu, na którym podróżowały dwie osoby. 47-letni kierujący i jego 30-letnia pasażerka zginęli na miejscu.
ZOBACZ TEŻ: Motocyklista POŚLIZGNĄŁ SIĘ pod nadjeżdżający autobus. Nie miał prawa tego przeżyć, a jednak… [VIDEO]
Jak podaje portal gwarek.com.pl, sarny, która spowodowała wypadek nie odnaleziono. Jednak, że doszło do zderzenia ze zwierzęciem wiadomo z relacji świadka. Było ono niezwykle silne – motocykl znaleziono aż 150 metrów od miejsca upadku ciał. Możliwe więc, że sarna poszybowała jeszcze dalej w las.
Droga przez kilka godzin była zablokowana, na miejscu pracowała straż pożarna i policja. Teraz ta druga służba będzie wyjaśniała dokładne okoliczności zdarzenia.
gwarek.com.pl/se.pl/ foto: policja/ zdjęcie ilustracyjne