Chwile grozy przeżyła matka, której roczny syn został zatrzaśnięty w… Co się stało? Czy udało się uwolnić chłopca? Kto pomógł zrozpaczonej matce?
Na parkingu przed jednym ze sklepów, w zamkniętym samochodzie osobowym, było małe dziecko. Funkcjonariusze na sygnale ruszyli, aby pomóc chłopcu.
– Na miejscu, przy osobowej skodzie, zastali zdenerwowaną kobietę. Jak powiedziała policjantom, przez przypadek zatrzasnęła dziecko w samochodzie. Kluczyki zostały w środku i nie mogła dostać się do pojazdu – czytamy w relacji Policji.
Roczny chłopiec płakał. Nie było wiadomo, co dokładnie się z nim dzieje. Policjanci wybili boczną szybę i uwolnili dziecko.
Jego mama mogła od razu go przytulić. Chłopiec natychmiast się uspokoił.
Okazało się, że drzwi zatrzasnęły się przez przypadek i kobieta nie miała wpływu na całą sytuację.
– Zdarza się jednak tak, że opiekunowie z rozmysłem wychodzą na zakupy, a w aucie zostawiają niemowlę. Policjanci słyszą później tłumaczenia, że dziecko spało i nie chcieli mu przeszkadzać albo że przecież wyszli tylko na chwilę. Tłumaczenie to trudno zrozumieć, ponieważ kilkumiesięczne dzieci wymagają naszej opieki i nie są zdolne do samodzielnego funkcjonowania – uczulają nas funkcjonariusze.
Pamiętajmy, że dziecka nigdy nie powinniśmy zostawiać w zamkniętym aucie. Jest to śmiertelnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowanie!
Zobacz także: Monika Miller kusi pupą! Robi się naprawdę gorąco!
Fot. Pixabay