Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski niemal rok temu wzięli ślub, a parą byli już trzy lata.
Wydawało się, że to świetnie dobrana para – łączyć miała ich wspólna pasja i podobne doświadczenia. Były nawet pomysły by Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski razem prowadzili program w TVN.
Wszystko skończyło się nagle w styczniu 2021, a do mediów ta informacja trafiła dopiero w lipcu. Te sensacyjne doniesienia wydawały się nieprawdopodobne, jednak podróżniczka potwierdziła na swoim profilu:
Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa.
Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi.
– napisała [więcej tutaj]
Jednak dopiero teraz, w dziewięć miesięcy po rozstaniu udzieliła wywiadu, w którym opowiada o rozstaniu z Przemkiem. Jak się okazuje, to nie była jej decyzja.
Mam 47 lat i moja decyzja o stałym i tak poważnym związku była głęboko przemyślana. Podjęłam jak sądziłam, najlepszą z możliwych i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuje sama po śmierci jej taty, a odpowiedzialność i dane słowo są i zawsze pozostaną dla mnie wartościami nadrzędnymi.
– powiedziała w wywiadzie dla Pani.
I przyznała:
To nie ja zmieniłam zdanie, byłam bardzo zaskoczona, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę jednak żeby ta historia przylgnęła do mnie jak łatka.
W komentarzach do tego wywiadu internautki życzyły Martynie siły i wytrwałości. Są pewne, że podróżniczka poradzi sobie w tej nowej sytuacji.
>>>Edyta Herbuś wbiła szpilę Dorocie Wellman. Zachęca ją do „ruszenia tyłka”!
https://www.instagram.com/p/CUDOhd0MF-_/