Ivan Komaranko ma rosyjskie pochodzenie, jednak od wielu lat posiada polskie obywatelstwo. Wygląda jednak na to, że jest to jedynie formalność, bo w obliczu wojny rosyjsko-ukraińskiej piosenkarz pokazał, że jego serce jest z Rosją. Teraz w jego sprawie głos zabrał menedżer gwiazdora.
Menedżer Ivana – Krzysztof Bogucki na zachowanie piosenkarza patrzy z nieco innej strony, jednak i on jest bardzo zaniepokojony jego zachowaniem.
W 2022 roku internauci nalegali na Ivana, by zabrał głos w sprawie rosyjskiej agresji i potępił postępowanie Putina. Jednak, gdy na profilu Komarenko pojawił się wpis z tym temacie, internauci byli oburzeni. Gwiazdor bowiem… uderzył w Polaków, zarzucając im rasizm.
Następnie piosenkarz zaczął jeździć do Rosji i publikować posty, w których wychwala swój rodzinny kraj. W efekcie prawnik ze „Sprawy dla Reportera” zaproponował mu zrzeczenie się polskiego obywatelstwa. Ivan jednak nie skorzystał.
Co na to menedżer Ivana Komarenko?
Krzysztof Bogucki jest zaniepokojony postawą Ivana:
Widzę, co on zamieszcza w mediach społecznościowych i nie raz mu mówiłem, żeby tego nie robił i się uspokoił, bo to może rzutować na pracę i koncerty. On mówi, że dobrze, a później mijają dwa-trzy tygodnie i znowu wrzuca jakiś post. Nie wiem, dlaczego to robi.
– powiedział w rozmowie z Faktem.
I wyjaśnił, że piosenkarz w Rosji spędza czas z rodziną:
Lubi siedzieć u mamy, pomaga jej w ogrodzie, tam się relaksuje. Ivan lubi sielskie życie, przyrodę. On ma tam jeszcze siostrę przyrodnią. I mieszka tam też przyrodni brat, który ma problemy z narkotykami. Odwiedza też rodzinę i jest ciągle w rozjazdach.
Jak więc widać, menedżer Ivana martwi się głównie o jego przyszłość artystyczną. Ciekawe, czy sam Ivan nie widzi, że w Polsce „pali mosty”? A może planuje karierę w Rosji?
>>>42 zł. emerytury z ZUS-u. A ile Marek Włodarczyk dostaje od Niemców?!
źródło: fakt.pl