W Australii dwóch chłopców w szkole dopuściło się napaści seksualnej na sześciolatkę. Policja jest bezradna ze względu na ich wiek.
Do zdarzenia doszło w szkole podstawowej na południu Australii. Dwóch chłopców, po tym jak obejrzeli na telefonie nagrania o treści pornograficznej, napastowało sześciolatkę. Rodzice dziewczynki po zajściu zdecydowali się przenieść ją do innej szkoły.
Sprawa dopiero niedawno wyszła na jaw. Początkowo władze szkoły starały się zamieść sprawę pod dywan. Co więcej o przestępstwie nie powiadomiono nawet policji. Aczkolwiek jak tylko funkcjonariusze dowiedzieli się o wszystkim, to od razu wszczęto śledztwo. Wiele osób uważa, że pomimo młodego wieku napastników od razu po napaści sprawa powinna zostać nagłośniona, a chłopcy powinni ponieść konsekwencje za swoje zachowanie. Tymczasem sześciolatkowie wciąż chodzą do tej samej szkoły.
Zdarzeniem zainteresował się także minister edukacji John Gardner, który zapowiedział zmiany w prawie. Ministerstwo zamierza zdecydowanie zaostrzyć politykę w kwestii bezpieczeństwa oraz dostępności materiałów dla dorosłych w szkołach na terenie całego kraju.
ZOBACZ:Pieluchowy bandyta zatrzymany. Omal nie doprowadził do tragedii
foto pixaby / źródło thefirstnewspaper.com / dailymail.co.uk