Prywatne gabinety stomatologiczne zachęcają jakością usług i szeroką ofertą, ale niestety zniechęcają ceną. Słodycze niszczą zęby, ale za ich leczenie płaci się słono. Płacisz składki na ubezpieczenie zdrowotne? Zobacz, z czego możesz korzystać w ramach przysługujących Ci świadczeń NFZ.
Zacznij od darmowego przeglądu jamy ustnej, w dowolnej placówce w kraju, bez obowiązku rejonizacji. Zarejestruj się i odczekaj swoje w kolejce, a jeśli nagle zaboli Cię ząb, masz prawo oczekiwać przyjęcia od razu, w ostateczności tego samego dnia. NFZ zapewnia nie tylko przegląd, ale również badanie stomatologiczne z instruktażem higieny jamy ustnej oraz usunięcie kamienia, ale tylko raz w roku,
Darmowe leczenie, a na końcu biała plomba? Teraz już niestety, taka opcja nie wchodzi w grę. Standard NFZ obejmuje do końca leczenia, więc jeśli chcesz białe plomby, należy od razu leczyć zęby prywatnie. NFZ zapewnia chemoutwardzalne – białe plomby jedynie przy leczeniu przednich zębów (od jedynki do trójki). Pozostałe może wypełnić jedynie amalgamatem – o szaro-srebrnym odcieniu.
Leczenie kanałowe – brzmi niebezpiecznie i nie chodzi tu tylko o cenę. NFZ pokrywa koszty endodontyczneego (kanałowego) leczenia tylko dwunastu zębów z przodu, do tzn. szóstek, siódemki możesz bezpłatnie wyrwać lub leczyć prywatnie.
Twoje składki pozwolą Ci również na skorzystanie ze znieczulenia miejscowego oraz bezpłatnej protezy akrylowej – raz na pięć lat z bezpłatną naprawą – raz na dwa lata.
Narodowy Fundusz Zdrowia poszerza ofertę w przypadku leczenia zębów u dzieci. Obejmuje: operacyjne odsłonięcie zatrzymanych zębów, usunięcie ze wskazań ortodontycznych oraz lakowanie – ale tylko od szóstek, i to – przed ukończeniem siódmego roku życia. Do 18 roku życia jest z kolei bezpłatne lakierowanie wszystkich stałych zębów.
Prywatne gabinety stomatologiczne rosną w siłę, NFZ zawęża ilość usług dentystycznych, a zęby psują się z dnia na dzień – 90% Polaków nie stać na dentystę, a co dziesiąty leczy zęby na kredyt – „Zdrowe zęby stały się takim samym celem do osiągnięcia jak nowy samochód, własne mieszkanie czy wyjazd na wakacje. To skłania mniej zamożnych Polaków do sięgania po dodatkowe źródła finansowania. I tu pojawiają się kredyty” – pisze Marcin Krufczyk – jeden ze współautorów raportu „Uśmiech a status społeczny” opublikowanego przez portal Dentysta.eu.
Źródło: Dentysta.eu.
Fot.: pixabay
KG