„No Poop July” to jeden z wielu internetowych „miesięcznych” trendów (jak No Nut November czy Dry January), który zachęca do… wstrzymania wypróżnień przez cały lipiec. Użytkownicy TikToka publikują filmiki, na których udają, że panują nad naturalnym odruchem, ociekają potem i liczą dni od rozpoczęcia wyzwania .
Pierwotnie trend zapoczątkował TikToker OkCron w lipcu 2020 r. pod hashtagiem #NoPoopJuly. Od tamtej pory jego popularność rośnie – według danych #NoPoopJuly odnotowało ponad 130 mln wyświetleń, a popularność powraca każdego lata.
Lekarze biją na alarm
Czy to tylko internetowy żart? Lekarze ostrzegają, że gry w trzymanie stolca mogą mieć realne konsekwencje zdrowotne:
- Zaparcia, hemoroidy, bóle brzucha i wzdęcia
- Ryzyko powstania tzw. megacolon – poważnego rozciągnięcia jelita grubego – a nawet perforacji
- Potencjalna potrzeba stosowania leków przeczyszczających, interwencji medycznej.
Dr Steven Miller (Johns Hopkins) i dr Austin Chiang (Jefferson Health) zgodnie zalecają, by #NoPoopJuly traktować jak żart.
Większość omawiających trend lekarzy dopuszcza, że uczestnicy raczej żartują niż rzeczywiście blokują wypróżnienia. Niemniej jednak nietrudno wpędzić się w problemy – szczególnie osoby z już istniejącymi zaburzeniami jelitowymi .
Choć „No Poop July” bawi, niesie za sobą poważną refleksję: nie każdy internetowy wyczyn jest nieszkodliwy. Kiszka nie wybacza – warto czasem spuścić i… iść do toalety.
Magdalena Kwiatkowska
