Prezydent USA Barack Obama zatelefonował do prezydenta Rosji Władimira Putina, tematem rozmowy był: konflikt w Syrii oraz sytuacja na Ukrainie. Służba prasowa Kremla poinformowała, że rozmowa ma być kluczem do przełamania impasu w syryjskim konflikcie.
Obama i Putin mieli rozmawiać o Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa oraz o negocjacjach, które odbyły się przed samą Konferencją, w których uczestniczyli: sekretarz stanu US John Kerry oraz Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji.
„Obie strony wyraziły zadowolenie z wyników spotkania Międzynarodowej Grupy Wsparcia Syrii, które odbyło się w Monachium w dniach 11-12 lutego” – napisano na stronie służby prasowej Kremla. Moskwa stwierdza, że odbyte rozmowy przyczynią się do „promocji rozpoczęcia prawdziwego procesu politycznego” w Syrii. Prezydenci mieli wyrazić chęć zawieszenia broni i udzielenia ludności cywilnej szerokiego wachlarzu pomocy humanitarnej. Zapowiedziano, że ONZ powoła specjalna sekcję odpowiedzialną za dopuszczenie pomocy humanitarnej przez wszystkie strony konfliktu. Ponadto prezydenci podjęli zobowiązanie o nawiązaniu roboczych stosunków na szczeblu ministerstw obrony w zakresie walki z Państwem Islamskim oraz innymi organizacjami terrorystycznymi.
RIA Nowosti, informuje też, że Putin i Obama poruszyli kwestię sytuacji na Ukrainie. Minął rok od porozumienia zawartego w Mińsku a sytuacja niewiele się poprawiła. Postanowienia porozumienia nie zostały w sposób satysfakcjonujący zrealizowany.
PW
Źródło: www.rmf24.pl