Jak wiadomo od wielu miesięcy cały świat zmaga się z epidemią koronawirusa. Na świecie odnotowujemy coraz to więcej zakażeń i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się ustabilizować. Teraz w jednym z krajów wprowadzono lock down, nakazy i zakazy. Czy takie coś czeka też Polskę?
W Polsce, w Europie i na świecie pojawia się coraz więcej zakażeń. Nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się ustabilizować.
Jak się okazuje z tego też powodu w poniedziałek późnym wieczorem rząd w Czechach zdecydował o zamknięciu szkół, restauracji, barów a także klubów.
Ograniczenie to w Czechach obowiązywać będzie do 3 listopada. To jednak nie wszystko.
Dodatkowo wprowadzono obowiązek noszenia maseczki na przystankach komunikacji miejskiej, wewnątrz wiat i w poczekalniach autobusowych oraz kolejowych. Maseczki nosić trzeba także w przestrzeniach, które są zamknięte.
Ponadto w Czechach wprowadzono zakaz zgromadzeń, zarówno w pomieszczeniach zamkniętych jak i plenerze.
Jeśli chodzi o edukację również doszło do wielkich zmian. Od 14 października wszystkie szkoły zarówno szkoły średnie jak i szkoły wyższe przejdą na naukę zdalną. Wyjątkiem są przedszkola, które będą działać w formie stacjonarnej.
Jak poinformował prezydent Czech Andrej Babisz wprowadzone zmiany w Czechach mają na celu próbę zatrzymania rozwoju epidemii.
Przypomnijmy, że w Czechach od marca 2020 roku odnotowano 117 tysięcy zakażeń.
Źródło: nczas.com