Już o tej sprawie pisaliśmy, ale myślę, że warto jeszcze do niej na moment wrócić, aby tym razem podkreślić zachowanie jednej z najbardziej opiniotwórczych telewizji w Polsce i rozwijać wszelkie wątpliwości co do tego.
W ostatnim numerze miesięcznika „Moja Rodzina” znalazł się artykuł traktujący o historycznej postaci Mahometa i korzeniach islamu autorstwa Polki syryjskiego pochodzenia Miriam Shaded. Artykuł wyraźnie sugeruje, że Mahomet uprawiając seks udowy ze swoją sześcioletnią żoną, a później od 9 roku życia spółkując z nią w tradycyjny sposób był pedofilem.
Telewizja Polsat uznała, że takie twierdzenie godzi w uczucia religijne, dlatego też odmówiła proponowanej na zasadach komercyjnych emisji reklamy miesięcznika „Moja Rodzina”.
I tu nasuwa się pytanie: Czy szanująca się telewizja powinna brać pod uwagę czyjeś uczucia religijne czy też zachować pełny profesjonalizm, nie zważając na to czy chodzi o islam, katolicyzm czy buddyzm?
Dla mnie takie zachowanie jest jednoznaczne. Telewizja nie tylko staje po stronie religii, ale również nie chce narazić się środowiskom muzułmańskim , zatajając tym samym prawdę i tracąc na wiarygodności.
Źródło Prawy.pl
MM