Tych zawodów Emily Sweeney z USA nie będzie miło wspominać. W czasie czwartego, finałowego biegu zawodniczka straciła panowanie nad swoimi sankami i dosłownie roztrzaskała się o bandy wokół toru!
Wypadek wyglądał potwornie. Sweeney najpierw długo walczyła o utrzymanie toru jazdy, aż wreszcie z impetem wystrzeliła w kierunku boku toru. Najpierw uderzyła o niego nogami, co już samo w sobie wyglądało bardzo groźne, a następnie upadła plecami i głową na drugą stronę toru.
That was brutal 😦.. hope she’s okay! #PyeongChang2018 #Olympics #EmilySweeney #TeamUSA #WomensLuge #Crash pic.twitter.com/4sx1OkXGOV
— Matt Hutton (@mhutton_88) 13 lutego 2018
Zawodniczka przez chwilę nie podnosiła się krzycząc z bólu. Na szczęście zdołała wstać i bez pomocy służb medycznych zeszła z toru. 24-letnia zawodniczka jest aktualnie w drodze do szpitala na badania. Wszystko wskazuje na to, że nie ma żadnych złamań, ale grymas bólu nie opuszczał jej twarzy. Saneczkarka masowała też obolały kark i głowę, ale miejmy nadzieję, że skończy się jedynie na potłuczeniach!
American Emily Sweeney walked away after spinning out of control during her fourth run and tumbling down the track. https://t.co/D2y9mpJOOd
— Alex Ptachick (@alexptachick) 13 lutego 2018
She’s fine and on her way to hospital for a checkup.
— Patrick Yuen (@PatrickYuen_36) 13 lutego 2018