To co robiła Felicity Marmaduke to nie scenariusz horroru, a brutalna rzeczywistość. Kobieta pracowała w kostnicy w Missouri i zdaniem pracodawców nie wykazywała skłonności nekrofilskich, ponieważ bardzo poważnie i z szacunkiem podchodziła do zmarłych. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy przywieziono tam ciało młodego mężczyzny, który zginął w wypadku samochodowym.
Początkowo Felicity postępowała zgodnie z procedurami, jednak jak sama się później tłumaczyła zauważyła u nieboszczyka wyraźną erekcję i nie mogła powstrzymać swojego popędu. Zeznała, że zamknęła drzwi od kostnicy i zaczęła uprawiać seks ze zmarłym. Felicity wyjaśniła również, że kiedy zaczął spóźniać się jej okres bardzo się zaniepokoiła. Kupiła test ciążowy, który wskazał na to, że jest w ciąży. Wydawało jej się to niemożliwe, ponieważ z nikim innym się nie kochała.
Kiedy ginekolog wysłuchał jej opowieści był zszokowany i o zdarzeniu niezwłocznie poinformował policję. Młoda kobieta jeszcze tego samego dnia została zatrzymana i trafiła za kraty. Podczas rozprawy bez skrępowania wyznała, że robiła to wcześniej wielokrotnie, by zmarli tuż przed pogrzebem zaznali trochę „przyjemności”. Kobieta została aresztowana za bezczeszczenie zwłok.
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com