Paralotniarz korzystający z ostatnich dni polskiej złotej jesieni zaliczył wyjątkowo pechowy wypadek. W okolicach Zasola Bielańskiego w województwie śląskim zahaczył o linię średniego napięcia.
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 15, przy ulicy Ptasznik w Zasolu Bielańskim. Paralotniarz tak pechowo zahaczył o linię energetyczną, że na niej zawisł. Przez to został dotkliwie porażony prądem.
ZOBACZ TEŻ: Jego dziadkowie mieli sekrety. Gdy odziedziczył ich dom, odkrył coś niesamowitego
Przybyli na miejsce strażacy postanowili wykorzystać elementy rusztowania, aby dostać się do paralotniarza. Na szczęście udało się go zdjąć żywego, a śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował go do szpitala.
W akcji liczyła się każda minuta, bowiem paralotniarz był dotkliwie poparzony. Prawdopodobnie obrażeniom uległo około 50% jego ciała.
https://www.facebook.com/583148208861992/videos/2435636386552873/
fakt.pl/ foto/video: facebook.com/zasolebielanskie