Rafał Gębura w jednym z odcinków swojego internetowego talk-show „7 metrów pod ziemią” rozmawiał z psychiatrą. Specjalista ostrzegł, że 15 procent osób, które chorują na depresje, popełnią samobójstwo.
Bezsilność chorego
Depresja jest coraz częstszą chorobą, która objawia się brakiem sił do życia, pracy, spotkań z innymi ludźmi. Chory nie ma sił na normalne funkcjonowanie. Wiele osób myśli, że depresja jest wymysłem czy nawet modą. Niestety depresja to bardzo groźna i często śmiertelna choroba. Głównymi objawami jest obniżenie nastoju, utrata zainteresowania sprawami, które dotąd nas interesowały oraz brak energii. Jeśli cierpimy na bezsenność lub śpimy nadmiernie to możemy mieć pewność, że dotknęła nas depresja.
Potrzebna pomoc
Doktor Piotr Wierzbiński ujawnia, że ryzyko samobójstwa bywa bardzo wysokie. W rozmowie z Rafałem Gęburą powiedział:
15 procent osób z depresją popełni samobójstwo. Po wprowadzeniu leków będzie to około 8-10 procent.
Za każdym pacjentem stoi coś niewyrażonego i intymnego. Każdy psychiatra ma pacjentów, którym nie udało się pomóc i odebrali sobie życie. W Polsce 6 tysięcy osób rocznie popełnia samobójstwo.
Jak długo się leczy depresje?
Leczenie depresji trwa od 6 do 9 miesięcy. Ważne jest, żeby zapobiegać nawrotom depresji. Chory musi przyjmować leki, a psychiatra obserwuje czy jego stan się poprawia. Gdy stan się nagle poprawia to może dojść do nawrotu i załamania. Czasem pacjenta trzeba leczyć nawet 24 miesiące. Leki nie uzależniają. Czasem potrzeba czasu, by znaleźć odpowiedni i skuteczny lek. Warto szukać, bo odpowiednie leczenie jest w stanie uratować zdrowie i życie pacjentów.
Źródło: YouTube/ 7 metrów pod ziemią
Zdjęcie: Pexels