20 lutego w Seefeld rozpoczną się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Zawodnicy będą zmagali się w wielu dyscyplinach, zarówno w konkursach indywidualnych, jak i drużynowych. Niestety w jednym konkursie drużynowym zabraknie reprezentacji Polski.
Chodzi o drużynowy konkurs w skokach narciarskich kobiet.
Myślę, że jeszcze jest dla nas za wcześnie – powiedział portalowi sport.pl Marcin Bachleda, trener żeńskiej kadry skoczkiń.
Jak wiadomo do zawodów drużynowych potrzebujemy czterech zawodniczek.
Mamy trzy gotowe dziewczyny. No, maksymalnie trzy. To Kamila Karpiel, Kinga Rajda i Anna Twardosz. Jednej nam brakuje, nie ma sensu kogoś narażać na zbyt duży stres i niebezpieczeństwo – dodał Bachleda.
Mimo to dwie z wymienionych pań mogą liczyć na udział w konkursie drużynowym, a dokładniej w mikście (dwóch mężczyzn i dwie kobiety).
Myślę, że tak, że w mikście się pokażemy. Ale jest jeszcze trochę czasu, zobaczymy, jak wszystko będzie wyglądało – wyznał Marcin Bachleda.
Źródło: sport.pl
Fot.: pixabay