Robert Lewandowski 6 maja został po raz drugi ojcem – znów urodziła mu się dziewczynka. Do 3-letniej Klary dołączyła malutka Laura. Poród Anny Lewandowskiej przebiegał bezproblemowo, choć świeżo upieczona mama bała się, że także będzie ciężki. Niestety, zaledwie dwa dni po narodzinach Robert musiał wyprowadzić się z domu. Dlaczego?
Niewiele brakowało, żeby Robert w ogóle nie zobaczył swojej żony i córki po porodzie. Na szczęście on i zawodnicy Bayernu Monachium otrzymali jeden dodatkowy dzień wolny w czwartek. Od piątku jednak wszyscy musieli zastosować się do nowych reguł związanych ze startem Bundesligi – i z tego też powodu Lewandowski musiał odizolować się od rodziny.
ZOBACZ TEŻ: Anna LEWANDOWSKA URODZIŁA małą Laurę. Wiemy jak przebiegał poród!
17 maja Bayern zagra pierwszy mecz po długiej przerwie z Unionem Berlin. 8 maja miał miejsce pierwszy trening, a po nim zawodnicy zostali zakwaterowani w hotelu Infinity pod Monachium. I przez pewien czas nie będą mogli go opuszczać.
Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś w naszym klubie miał się zachowywać nieodpowiednio. Nie chcę nawet myśleć o tym, że ktoś mógłby złamać reguły. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że gra toczy się o kilkaset milionów euro i nie można dopuścić, by jakieś nieodpowiedzialne akcje mogły to wszystko zepsuć
– powiedział dyrektor sportowy klubu Hasan Salihamidżić.
Wszystkie zespoły musza odbyć podobną kwarantannę w hotelach żeby mogły przystąpić do rozgrywek Bundesligi. Oby wirus już nie niepokoił piłkarzy, bo w przeciwnym razie rozłąka pomiędzy Robertem a Anną i małą Laurą może się wydłużyć.