Zbrodnia kobiety, chodzącej po moskiewskiej ulicy z odciętą głową dziewczynki w rękach, była 29 lutego najszerzej komentowaną informacją na świecie. Incydent został jednak całkowicie pominięty w głównych rosyjskich kanałach telewizyjnych.
Historia pojawiła się w mediach około południa czasu moskiewskiego i rozprzestrzeniła się błyskawicznie zwłaszcza w internecie, ale trafiła także na prokremlowski kanał informacyjny LifeNews. Główne stacje telewizyjne Rosji całkowicie ją zignorowały.
Widzowie wieczornych pasm informacyjnych zobaczyli wiadomości o ostatnich wypadkach w kopalni, kryzysie imigracyjnym w Europie oraz Oskarze Leonarda DiCaprio. O morderczyni z Uzbekistanu nie padło ani jedno słowo.
Liberalna strona internetowa RBK zacytowała dwóch anonimowych pracowników państwowej telewizji, którzy powiedzieli, że dostali „sugestię”, aby nie podawać wiadomości, która pogorszyłaby i tak już fatalne nastroje społeczne wobec innych narodowości w Rosji.
MM
źródło: bbc.com