Oflagowane kutry protestowały na Zatoce Gdańskiej. Rybacy nie zgadzają się z rozporządzeniem przygotowywanym przez resort gospodarki morskiej, które ogranicza połowy na Zatoce Puckiej Gdańskiej. W efekcie nowych regulacji wielu z nich z dnia na dzień straci pracę.
Jak informuje portal biznestrojmiasto.pl, projekt rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zakazuje połowu ryb w odległości mniejszej niż 6 mil morskich od brzegu. Obecnie ten zakaz obowiązuje do 3 mil. Dla rybaków, szczególnie z Górek Wschodnich i Zachodnich, oznacza to 3-4 godziny płynięcia poza zamkniętą strefę.
Nowe przepisy uderzają też w rybaków łodziowych. Nie mogliby łowić łososi już od połowy września do końca roku. Obowiązywałaby ich strefa 4 mil i większa średnica oczek w sieciach – dodaje biznestrojmiasto.pl.
W związku ze strajkiem 50 kutrów wypłynęło z Helu, potem popłynęło do Gdyni, a następnie do Gdańska.