Projekt ustawy autorstwa posłów PSL zakłada skrócenie maksymalnego czasu pracy w Wielki Piątek i Wigilię Bożego Narodzenia do czterech godzin.
Jak informuje portal polsatnews.pl, zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o dniach wolnych od pracy i za te dni pomimo krótszej pracy przysługiwałoby pracownikom pełne wynagrodzenie. Według wyliczeń ludowców, kosztowałoby to budżet państwa 300 milionów złotych.
Kiedy poseł Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, pod koniec marca przedstawiał w Sejmie tę propozycję, argumentował, że Polacy są „jednym z najbardziej zapracowanych narodów”.
– Pracujemy średnio około 42 godziny tygodniowo. Średnia europejska to jest 36-37 godzin – mówił polityk.
Czy handel ma działać też tylko przez 4 godziny? Taki pomysł popierają chyba tylko te osoby, które nigdy nie pracowały. Gdzie zrobią zakupy osoby pracujące?
Zobacz także: Chcą zakazu handlu w niedzielę
Katarzyna B.