Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński rozwodzą się. Choć mąż wielkiej divy polskiej sceny nie jest typowym celebrytą, to jednak koniec takiego związku musi wywoływać zainteresowanie mediów obiema postaciami. Teraz głos w sprawie publicznie zabrał partner Maryli Rodowicz.
Maryla Rodowicz jakiś czas temu oskarżała męża o to, że ma o 40 lat młodszą kochankę, zaś ich związek zaczął się, gdy tajemnicza kobieta miała 20 lat. Andrzej Dużyński do tej pory nie zabierał głosu publicznie, nie tłumaczył się i nie bronił. Choć wśród znajomych nie ukrywał, że od niedawna układa swoje życie na nowo. Teraz jednak wreszcie zebrał się w sobie i przedstawił swoją wersję wydarzeń.
ZOBACZ TEŻ: Maciej KOT zaskoczył dziennikarkę TVP! Zamiast odpowiedzieć na pytanie, zrobił TO
Trzeba przyznać, że jest ona bardzo mocna, bo jak twierdzi Dużyński – mało brakło, a Maryla Rodowicz zostałaby wdową!
Nie wyprowadziłem się z domu z powodu innej kobiety i nie miałem romansu, bo w tamtym czasie walczyłem w szpitalu o życie. O tym, że mogłem je stracić, wiedziałem tylko ja i lekarze przeprowadzający operację, Maryla zajmowała się wtedy koncertem w Opolu i własną mamą. Pewnie nawet nie wie, że mogła zostać wdową
– powiedział dziennikarzom Super Expressu.
Do pewnego czasu kontakty pomiędzy parą układały się poprawnie. Można wręcz powiedzieć, że Dużyński utrzymywał Rodowicz. Zostawił jej piękną, wartą 10 milionów złotych willę w Konstancinie, mieszkanie w Krakowie, ziemię na Mazurach, samochód, utrzymywał firmę sprzedającą płyty piosenkarki. Podobno łożył też około 20 tysięcy złotych miesięcznie na rachunki gwiazdy.
Wszystko to skończyło się, gdy Maryla Rodowicz zechciała zawalczyć o rozwód z orzeczeniem o winie. Wtedy Dużyński zabrał samochód, przestał płacić rachunki divy i rozwiązał umowę z firmą fonograficzną, więc wkrótce krążki Rodowicz znikną ze sklepów!
Oj, pani Maryla chyba chciała ugrać jeszcze więcej od bogatego i dobrze sytuowanego męża, tymczasem jak na razie wychodzi na tym jak Zabłocki na mydle!
se. pl/ foto: screenshot/ youtube.com