Tragicznie zmarła Anna Jantar (1950-1980) pozostaje w pamięci Polaków, a jej piosenki takie jak „Tyle słońca w całym mieście”, „Nic nie może wiecznie trwać” czy „Radość najpiękniejszych lat” wciąż mają miano przebojów.
Anna Jantar z mężem – Jarosławem Kukulskim – mieszkała na warszawskich Bielanach przy ul. Reymonta 21. Co teraz namalowano na ścianie budynku?
Otóż dzielnica Bielany postanowiła uczcić swoją dawną mieszkankę. Pojawił się więc pomysł, by na budynku, w którym mieszkała, namalować mural poświęcony zmarłej piosenkarce. Obraz zaprojektował grafik Adam Żebrowski, a dzieło odsłonięto 11 kwietnia 2023 r.
Na muralu pokazano kolorową płytę winylową, a w jej środku Annę Jantar i Jarosława Kukulskiego. Są też ich autografy.
W uroczystości prezentacji muralu uczestniczyła Natalia Kukulska, a opisując wydarzenie, podzieliła się swoimi wspomnieniami dotyczącymi mieszkania na Bielanach:
Dla mnie ulica Reymonta jak i jej okolice to jedno z najważniejszych miejsc, do których wracam wspomnieniami. Moje dzieciństwo. Moment kiedy czułam się bezpieczna, zaopiekowana i beztroska… choć zarówno czasy, jak i wydarzenia tamtych lat nie zawsze były łatwe. Znam tam każdy kąt. Plac zabaw, przejścia pomiędzy blokami, wydreptane ścieżki do sklepów i szkoły. Tuż przed moim urodzeniem wprowadzili się tam moi rodzice. Już po pierwszych sukcesach, ale te największe dopiero przychodziły. To do tego mieszkania wracali po koncertach, festiwalach… to tam w małym pokoju stało pianino, na którym powstały największe przeboje. Rodziły się nowe pomysły, odbywały się twórcze i towarzyskie spotkania. Życia, choć mała garść, smakowała radością, entuzjazmem, sukcesem, smutkiem, porażką i nostalgią… i nasze wspólne chwile… spacery z wózkiem, czułości, kąpiele w wannie w malutkiej łazience… To tam mama szykowała się do wyjścia w świat jako Anna Jantar, a ja wkładałam palce w jej kosmetyki.
To tam nie wróciła a potem najbardziej wydeptaną ścieżką, była ta na cmentarz Wawrzyszewski. Potem to już moja historia i tego miejsca. Jeszcze nie na teraz. Bo teraz wspomnijmy tych, których już z nami nie ma…
Natalia Kukulska jest ogromnie wdzięczna „inicjatorom, sponsorom i wykonawcom muralu poświęconego moim rodzicom”. Przyznała też, że powstanie takiego muralu bardzo ją wzrusza i cieszy.
>>>Ostatnie zdjęcie męża Joanny Racewicz. „Miał wrócić na kolację”
Wyświetl ten post na Instagramie