Kierowca złapany przez tyski patrol policji z grupy Speed to prawdziwy rekordzista. Mężczyzna prawo jazdy stracił w kilkadziesiąt sekund! To efekt jego brawurowej jazdy jaką autem marki Mercedes urządził sobie ulicami miasta. W tym czasie rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego.
Zdarzenie miało miejsce w środę w Tychach. Kierowca SUV-a marki Mercedes postanowił urządzić sobie szaleńczy rajd ulicami miasta. Mężczyzna pędził w terenie zabudowanym ponad 100 km/h, jakby tego było mało wyprzedzał inne auto na przejściu dla pieszych. 30-letni kierowca to prawdziwy rekordzista, ponieważ przez swoje szokujące zachowanie na drodze w ciągu kilkudziesięciu sekund otrzymał 20 punktów karnych, został ukarany 600-złotowym mandatem i musi pożegnać się z prawem jazdy. Jego auto namierzyli policjanci z grupy Speed, którzy nie mieli innego wyjścia jak ukarać go w najsurowszy z możliwych sposobów.
ZOBACZ:Potworny wypadek skoczków narciarskich. Wszystko przez PIJANEGO trenera!
Policjanci przyznali, że kierowca rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego. Nie dość, że przekroczył dozwoloną prędkość, to wyprzedzał inne samochody na przejściach dla pieszych. Zdaniem mundurowych tego typu zachowania są najbardziej tragiczne w skutkach i przyczyną największych dramatów na drodze. Zaskoczony pieszy nie ma żadnych szans z rozpędzonym do 100 km/h potężnym autem. Policjanci apelują do zmotoryzowanych o zachowanie zdrowego rozsądku na drodze i przestrzegania zasad bezpieczeństwa w trosce o siebie i innych użytkowników dróg.