Spięty kark, bóle głowy i klucha w gardle? To objaw problemów… układu pokarmowego!

Spięty kark, bóle głowy i klucha w gardle. Gdy odczuwamy takie dolegliwości, najczęściej sięgamy po leki przeciwbólowe, korzystamy z masaży lub sami próbujemy rozluźnić napięte mięśnie. Bardzo szybko jednak problem wraca.

Dzieje się tak dlatego, że bóle głowy czy spięty kark mogą być objawem ze strony układu pokarmowego! Nasze ciało jest bowiem tak połączone, że narządy, które źle funkcjonują, wciąż wysyłają sygnał do mózgu.

Co robić w takiej sytuacji?

 

pixabay

 

Przez otwór szyjny przechodzą trzy nerwy – tłumaczy osteopata Tomasz Paprzycki  – nerw dodatkowy, który unerwia mięsień czworogłowy grzbietu i mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy, nerw językowo-gardłowy oraz nerw błędny, który unerwia przełyk, żołądek, wątrobę, trzustkę, śledzionę, nerki, jelito cienkie i 2/3 jelita grubego i zbiera informacje.

 

Tym samym osoby, które mają zgagę, biegunki, zaparcia, refluks, kamienie nerkowe czy żółciowe – nerw błędny będzie o tym informował mózg, a przez anastomozę (połączenie), te „informacje” będą powodować napięcia i bóle głowy.

 

Jak radzi dr Paprzycki, w takich przypadkach pomoże terapia wisceralna.

 

Anna Lewandowska choruje na SIBO. Zastosowała KONTROWERSYJNĄ terapię!

 

Terapia wisceralna – co to jest?

 

Terapia wisceralna to rodzaj masażu w obrębie jamy brzusznej. Jego celem jest rozluźnienie połączeń pomiędzy narządami wewnętrznymi, poprawa drenażu krwi i limfy. Głęboki masaż brzucha, uwalnia brzuch z napięć, a to wpływa na cały organizm i wprowadza równowagę.

 

Terapia wisceralna – cena

 

Koszt terapii wisceralnej wynosi średnio 200 złotych za 60-minutową terapię. Ceny jednak mogą się różnić w zależności od tego, w jakim mieście chcemy skorzystać z masażu.

Niektórzy pacjenci poprawę odczuwają już po pierwszej wizycie, inni potrzebują dłuższej terapii.

 

Co się dzieje z Joanną Koroniewską?! „Niech markery nowotworowe zrobi”!

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Tomek Paprzycki (@dr_czakalaka)

Komentarze