Anna Lewandowska choruje na SIBO. Zastosowała KONTROWERSYJNĄ terapię!

Tydzień temu Anna Lewandowska poinformowała, że choruje na SIBO czyli przerost bakterii w jelicie cienkim.

SIBO to bardzo uciążliwa choroba wiąże się bowiem ze wzdęciami, zaparciami, uczuciem pełności, bólami brzucha czy gazami. Tego typu dolegliwości są szczególnie kłopotliwe dla osoby, dla której ciało jest elementem wizerunku.

I tak po przejściu badań diagnostycznych, trenerka zdecydowała się na kontrowersyjną terapię.

 

https://www.instagram.com/annalewandowska/?g=5

 

Rozrost bakterii w jelicie cienkim spowodowany może być przez zatrucia pokarmowe, stosowanie leków, infekcje wirusowe, ciągłe podjadanie (brak przerw między posiłkami) i – co ciekawe – nadmierną aktywnością fizyczną.

 

W przypadku uchodzącej za okaz zdrowia Anny Lewandowskiej pojawienie się SIBO wydaje się być zaskakujące. Jak jednak widać, choroba może dopaść każdego.

 

Trenerka zdecydowała się na leczenie antybiotykami, które w ostatnim czasie są „na cenzurowanym” i uznawane są za ostateczność. Lekarze zalecają bowiem jak najrzadsze ich stosowanie.

 

Leczenie SIBO najczęściej odbywa się za pomocą antybiotykoterapii. Dlaczego antybiotyki, które wzbudzają kontrowersje?
Ich stosowanie ma na celu zmniejszenie liczebności bakterii w jelicie cienkim, co przekłada się na redukcję bądź ustąpienie objawów.

 

Odpowiednią terapię ustala oczywiście lekarz prowadzący, ale nie zapominajmy również o dietetyku, który pomoże ustalić odpowiednią dietę czy suplementację. W przypadku SIBO mówimy o diecie low FODMAP, czyli wykluczeniu produktów, które mocno fermentują w naszym układzie pokarmowym.

– wyjaśniła trenerka.

 

Pod jej postem pojawiły się liczne komentarze. Wynika z nich, że obecnie sporo kobiet boryka się z podobnymi problemami trawiennymi.

 

Nawyk zgubny dla Twoich jelit. Sprawdź czy TO robisz!?

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez (@annalewandowska)

Komentarze