Tuż przed śmiercią Natalia z Gortatowa zamieściła film. Prorocze nagranie?

Natalia Panocha-Raczkiewicz (39 l.) z Gortatowa pod Poznaniem zaginęła 14 czerwca 2024 r.

Na kilka dni przed śmiercią kobieta zamieściła znaczące nagranie!

 

screen – https://www.youtube.com/watch?v=n2tFsbtv-wE

 

Zaginęła Natalia Panocha

Od samego początku siostra zaginionej miała złe przeczucia. Feralnego dnia około północy dostała od Natalii wiadomość. Jak jednak twierdzi pani Anna – podejrzewała, że mógł wysłać ją ktoś inny.

Zaskakujące było też stanowisko męża zaginionej. Bo choć Natalia Panocha wróciła w nocy do domu – znajdowało się tam jej auto oraz rzeczy – a rano już jej nie było, to mężczyzna twierdził, że nie zauważył zniknięcia żony [więcej tutaj]

Niestety spełniły się najczarniejsze scenariusze i wczoraj (19.06.2024) podano informację o odnalezieniu 39-letki. Jej ciało znajdowało się w kompleksie leśnym na przedmieściach Poznania.

 

Ostatnie nagranie

Zawodowo Natalia z Gortatowa zajmowała się doradztwem finansowym:

 

Natalia Panocha-Raczkiewicz – profesjonalny specjalista ds. finansowych.
Jestem ekspertem kredytowym z długim, 15 letnim stażem i nienaganną opinią swoich klientów, na którą codziennie pracuję. Ponieważ pomoc innym w trudnym świecie, jakim jest świat finansów, jest moją pasją ,to wykonuję ją z wielką radością – zauważaną przez klientów.

– czytamy na jej stronie internetowej*

 

Kobieta prowadziła też firmowego facebooka i kanał na Youtube. To tam 11 czerwca 2024, a więc na trzy dni przed zaginięciem, opublikowała nagranie.

 

Prorocze słowa?

Jak ujawnili śledczy, Natalia Panocha, planowała rozwieść się z mężem i miała już nowego partnera. A ostatnie video, jakie zamieściła w sieci dotyczyło właśnie rozstań:

 

Rozstania z partnerem, a rozstania w kredytach.
Temat trudny dla wielu z was. Jeśli macie wśród was osoba która jest na takim etapie swojego życia i nie wie co dalej zrobić bo chętnie pomogę.

 

Na nagraniu Natalia mówi o pozostawaniu w pustce oraz o ciężarze emocjonalnym, jaki towarzyszy samemu rozstaniu, a także kwestiom finansowym – takim jak podział majątku czy zobowiązań.

Być może sama Panocha-Raczkiewicz przechodziła właśnie przez ten proces. Z pewnością jednak nikt nie spodziewał się tak tragicznego finału sprawy…

 

 

 

*Cyt. nataliapanocha.pl

Komentarze