Prezydent Barack Obama zaapelował do Amerykanów o przemyślenie kwestii dostępu do broni. Są to reperkusje masakry w gejowskim klubie w Orlando, gdzie mężczyzna zabił 49 i ranił co najmniej 53 osoby.
Amerykański prezydent stwierdził, że obecne prawo pozwala na dostęp do broni nawet osobom niezrównoważonym psychicznie, a napastnik z Orlando prawdopodobnie nabył broń legalnie. Nie wiadomo jakie motywy miał, obecnie nie ma dowodów, by sterowała nim jakakolwiek siatka terrorystyczna.
– Analizowany jest również fakt, że celem ataku było miejsce spotkań gejów – powiedział prezydent Obama.
Napastnik zginął po wymianie ognia z funkcjonariuszami SWAT. Wcześniej zabił 49 osób i ranił co najmniej 53.
Źr.: Wprost.pl
MC