W czasie wakacji w wielu miastach pojawiają się stragany z różnymi przekąskami, ale też inne atrakcje – dmuchańce, automaty do gier czy… drążek.
Zabawa polega na tym, by utrzymać się na drążku przez dwie minuty, a stosować można dowolny chwyt. Za wzięcie udziału trzeba zapłacić około 20 złotych, a wygrać można 100 złotych czy nawet więcej.
Na czym polega haczyk?
Oszustwo na drążek
Zwykle wokół drążka gromadzi się tłumek ludzi. Człowiek organizujący zabawę, zachęca do udziału. Opowiada, że dopiero co, ktoś wygrał 100 zł. Często oszuści zapewniają, że była to mała dziewczynka.
Tym samym oszust trafia w ego obserwatorów, bo niejedna osoba myśli sobie: skoro dziewczynka utrzymała się na drążku dwie minuty, to ja nie dam rady?
Osoba przystępująca do zabawy czuje więc element rywalizacji. Co więcej, zazwyczaj ma też spore grono widzów.
Jakie jest więc zaskoczenie niejednego mężczyzny czy wysportowanej kobiety, gdy nie udaje im się wytrzymać dwóch minut na drążku.
W normalnych okolicznościach spokojnie utrzymaliby się przez 2 minuty lub nawet więcej. Tutaj jest to trudniejsze, bo to sam drążek jest „oszukany”!
Oszustwo na drążek polega na tym, że… >>> CZYTAJ DALEJ