Zimą może dojść do przeróżnych wypadków. Śliska nawierzchnia i zła pogoda krzyżują nasze plany drogowe. Ale i poruszając się pieszo możemy stawić czoła niespodziewanym zagrożeniom. Ten mężczyzna miał takie szczęście, że powinien zagrać w totka!
Z drugiej strony już samo przeżycie takiej sytuacji to jak wygrana w totka. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu w rosyjskim mieście Joszkar-Ole – stolicy Maryjskiej Republiki Autonomicznej. Tuż przed mężczyzną spacerującym po ulicy spadł wielki kawał zmrożonego śniegu i lodu, który zsunął się z dachu.
Mężczyzna na zagrożenie zareagował iście po rosyjsku – nawet nie odskoczył na bok, tylko spojrzał uważnie w górę, jakby chciał pogrozić złym warunkom pogodowym. W ułamku sekundy z dachu poleciała kolejna potężna bryła śniegu, ale i ona nie zrobiła na nim wielkiego wrażenia.
Mieszkańcy Joszkar-Ole skarżą się, że takie przypadki to nie rzadkość. Pomstują na miejskie służby i na właścicieli zabudowań, którzy lekceważą sobie obowiązek odśnieżania dachów. To w końcu musi się skończyć tragicznie!
liveleak/thisisbutter foto: screenshot