Młodość, młodość… tyleż entuzjazmu, co głupoty. Tyleż szaleństwa, co nieodpowiedzialności. Któż z nas nie zrobił czegoś głupiego za młodu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Jednak to, co odróżnia nas od dzisiejszych nastolatków, to fakt, że nas nie miał kto nagrywać! Ale na pewno takie molo niejednego skłoniłoby do wejścia.
Na nagraniu widzimy dwie nastolatki, które wesoło skaczą, po skrzypiących i uginających się deskach malutkiego molo. Widać, że dziewczynom bardzo podoba się perspektywa igrania z groźbą zmoczenia się w mętnej wodzie…
Jak widzicie – jednej prawie się to udało! Szczęście, w nieszczęściu, że zatrzymała się pomiędzy deskami na rekach, a nie np. swoją szczęką! Wtedy nagranie mogłoby się nie nadawać do publikacji!