W poprzedni weekend odbywał się 45 rajd INA Open w Chorwacji. Załoga Rok Turk i pilotka Blanka Kacin z zawrotną prędkością pokonywali jego trasę. Jednak sytuacja, która ich zastała była dla nich śmiertelnie groźna. Tu nie pomogłoby ani świetne pilotowanie, ani najlepszy refleks, gdyby po prostu nie mieli odrobiny szczęścia!
Niemal tuż przed maską ich rajdowego Hyundaya i20 wyrósł nagle… zwykły samochód mieszkańca wsi, który pewnie liczył, że prześlizgnie się szybko pomiędzy rajdowymi samochodami! Gdyby nie to, że droga w tym miejscu była nieco szersza, a Rok Turk zachował zimną krew i idealny refleks, skończyłoby się to masakrą!
Reakcja pilotki mówi zresztą sama za siebie – taka nagła dawka adrenaliny każdego wyprowadziłaby z równowagi. Zaś dla organizatorów rajdu to potężna czerwona kartka i sygnał, że muszą popracować nad zabezpieczeniem trasy!
ZOBACZ TEŻ: Oszukał przeznaczenie: gdy przeskakiwał nad przepaścią wydarzyło się coś PRZERAŻAJĄCEGO![VIDEO]