Warunki na rosyjskich drogach zimą są nie do pozazdroszczenia. Wprawdzie taka sytuacja byłaby groźna w każdej pogodzie, ale lód i śnieg na pewno nie ułatwiały kierowcy podjęcia ratunkowych manewrów. Oto gdy wyjechał zza górki jego oczom ukazała się wielka ciężarówka i samochód terenowy jadący na czołówkę. Wszystko wskazywało na to, że wypadku nie da się uniknąć.
Kierowca, z którego auta pochodzi nagranie odruchowo chciał „przytulić się” do pobocza i zrobić miejsce wyprzedzającemu, który zmierzał wprost na czołówkę. Jednak grube zaspy uniemożliwiły zjechanie z drogi, a co więcej wyprzedzający zrobił dokładnie to samo!
Autor nagrania miał minimalną szansę, że uda mu się zmieścić samochód między ciężarówkę, a stające w poprzek drogi auto terenowe…
Jak widać mężczyzna do ostatniej chwili zachował panowanie nad samochodem – choć nie nad własnym głosem i przekleństwami. Mimo wszystko trzeba też dodać, że prędkość z jaką się poruszał na pewno nie była dostosowana do panujących warunków drogowych…