Gdy widzimy kogoś grającego na jakimś instrumencie lub śpiewającego na ulicy to serce podpowiada, żeby rzucić mu parę groszy. Ten grajek jednak zasłużył na te pieniądze jak mało kto. Gdy zaczął grać to można się było poczuć jak na porządnej imprezie techno. Często ludzie z tak wielkim talentem są niedoceniani i muszą się szwendać po ulicy, zamiast godziwie zarabiać robiąc to co kochają.
Taki grajek uliczny to skarb. Znane są przypadki ludzi, którzy stali się dosłownie symbolami miast i niektórzy przyjeżdżają tylko po to, żeby ich posłuchać. Myślimy, że ten facet się ewidentnie do nich zalicza. Mógłby spokojnie sam poprowadzić imprezę techno!
ZOBACZ:TAK WYGLĄDA HAMBURGER PO 20 LATACH! Niecodzienny eksperyment przyjaciół
źródło fot. i wideo: youtube.com