Wielu kibiców śmieje się poziomu polskiej ekstraklasy i nazywa ją najgorszą ligą świata. Rzeczywiście mecze naszej ligi nie powalają na kolana, a w grze zdarza się dużo prostych błędów. Jednak przytrafiają się one również piłkarzom w innych krajach. W minionym tygodniu największe wpadki zaliczyło dwóch bramkarzy występujących na co dzień w holenderskiej Eredivisie. Zobaczcie co się tam wydarzyło.
W meczu pomiędzy Fortuną Sittard, a Vitesse doszło do kuriozalnej sytuacji. Pod koniec spotkania, przy wyniku 1:1 bramkarz gości – Eduardo podał futbolówkę wprost pod nogi napastnika Finna Sokkersa z Fortuny, a ten strzałem z pierwszej piłki zapewnił gospodarzą wygraną.
https://www.youtube.com/watch?v=dtd_ltHQQi0&t=40s
Do drugiego kuriozum doszło podczas spotkania pomiędzy SC Heerenveen, a AZ Alkmaar. W 78 minucie gry zawodnik gości Idrissi skierował piłkę do sitaki bezpośrednio z zrzutu rożnego, a AZ wygrało 2:0.
Źródło: youtube
Fot.: youtube