Tragiczny bilans osób śmiertelnych, które padły ofiarami groźnego patogenu osiągnął we Włoszech już przeszło 6 tysięcy zmarłych. To jeden z najbardziej dotkniętych krajów Europy, w którym koronawirus rozprzestrzenia się bardzo szybko. Równie niebezpiecznie jest w Hiszpanii, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Dotychczas w wyniku zakażenia COVID-19 zmarło już 60 włoskich księży. Papież Franciszek zabrał głos w tej sprawie. Zachęcił wszystkich duchownych, aby mieli odwagę dalej pełnić swoją posługę i wychodzić do wiernych.

Na jednej z mszy papież Franciszek wygłosił kazanie podczas, którego wezwał włoskich kapłanów, aby „mieli odwagę wychodzić do chorych”.

„Modlimy się do Boga również za naszych kapłanów, aby mieli odwagę wychodzić do chorych, niosąc siłę Słowa Bożego i Eucharystii. Towarzyszycie pracownikom medycznym i wolontariuszom w wykonywanej pracy” – powiedział papież.

Włoska gazeta Avvenire opublikowała w niedzielę nazwiska zmarłych księży. Najwięcej ofiar pochodzi z Bergamo i okolic. Niektórzy mieli także inne dolegliwości i choroby. Najmłodszy ze zmarłych to 53-letni Paolo Camminati – proboszcz parafii Matki Bożej z Lourdes w Piacenza.

W ostatnim czasie zmarł ksiądz Giuseppe Berardelli, u którego wykryto koronawirusa. Lokalna społeczność starała się pomóc duchownemu, dostarczając mu respirator umożliwiający oddychanie. Kapłan tuż przed śmiercią zdecydował się zrezygnować z urządzenia i tym samym oddał go młodszemu pacjentowi leżącemu w tym samym szpitalu.

ZOBACZ TEŻ:Wstrząsające wieści z Rodziny Królewskiej – koronawirus zaatakował…

Ksiądz Giuseppe Berardelli mieszkał w parafii na terenie Casnigo, czyli małego miasteczka położonego na północ od Bergamo-obecnie epicentrum koronawirusa.

Źródło:02

Źródło zdjęcia:Instagram