Tragiczny wypadek miał miejsce w zakładach Unipetrol w Kralupach w Czechach. Większość udziałów w w tej firmie należy do Orlenu. W czasie czyszczenia jednego z pustych zbiorników doszło do silnej eksplozji. Zginęło sześć osób, a cztery zostały ranne.
Z terenu zakładu ewakuowano pracowników. Rzecznik Unipetrol nie chciał komentować sprawy, ponieważ nie zna szczegółów zdarzenia. Za wcześnie też jeszcze na spekulacje dotyczące przyczyn eksplozji.
Spousta záchranářů daleko uvnitř, občas jsou slyšet vzdálené majáky. Jinak nic. Žádný dým, žádný hluk, spíš mrazivé ticho.
Chemička v Kralupech po asi nejhorší průmyslové nehodě od roku 1989. pic.twitter.com/LhEm23JyXf
— Honza Beránek (@JTBcz) 22 marca 2018
Służby zapewniają, że nie ma żadnego zagrożenia dla okolicy i osób postronnych. Wybuch był jednak na tyle silny, że uszkodził okna w pobliskich budynkach. To jeden z najtragiczniejszych wypadków od 60 lat, jaki miał miejsce w czeskich fabrykach.
Drážní #hasiči #szdc zasahují s technikou u výbuchu v areálu chemičky v Kralupech nad Vltavou. #hzs #zeleznice #sždc pic.twitter.com/gytjwJwqb1
— Jakub Ptačinský (@Ptacinsky) 22 marca 2018
Zakład Unipetrol produkuje kauczuk syntetyczny i polistyren. Wśród ofiar nie ma Polaków.
ONLINE: Výbuch chemičky v Kralupech nad Vltavou. Zemřelo šest lidí, další jsou těžce zranění > https://t.co/MJqCnoBJ7C
Na místě @FilipTitlbach a @Radiozurnal1 pic.twitter.com/eC7FoTDtfr
— iROZHLAS.cz (@iROZHLAScz) 22 marca 2018
Na miejscu wciąż jeszcze pracuje straż i czeska policja. Trwa wyjaśnianie przyczyn eksplozji. Prawdopodobnie doszło do nieszczęśliwego wypadku.
twitter.com/ wp.pl/ rmf24.pl