Marszałek Senatu profesor Tomasz Grodzki jest teraz „na celowniku” Telewizji Polskiej. Stacja Jacka Kurskiego co rusz publikuje niewygodne fakty z życia marszałka Grodzkiego. A paski w stylu „wyciekły nieznane informacje o nowym marszałku senatu” to przejaw tworzenia negatywnego wizerunku.
Wszystkie informacje z TVP w stylu: „wyciekły nieznane informacje o nowym marszałku” to budowanie negatywnego wizerunku Grodzkiego. Stacja Kurskiego dwoi się i troi, by swoim odbiorcom zohydzić obraz Marszałka Senatu RP. Potwierdza to najnowsze badanie analizy mediów publicznych przez firmę Press-Service Monitoring Mediów.
Przyjrzyjmy się dokładnym wynikom tego badania. Co się okazuje? W TVP pojawiło się ponad 30 materiałów negatywnych o Tomaszu Grodzkim. Kilka było neutralnych, ale żaden materiał nie był materiałem pozytywnym. Cały czas wraca informacja o tym, ile ma odłożonych pieniędzy na koncie, jakim to nowoczesnym samochodem się porusza, i jak wykonywał funkcję dyrektora w szpitalu w Szczecinie.
Zdaniem Adama Łaszyna, eksperta ds. wizurenku ta „zajadłość TVP wobec marszałka Grodzkiego może być szczególnie intensywna, bo ten posiada prawne narzędzie występowania w TVP bez jakiejkolwiek cenzury. Jeśli więc głos jednego z liderów opozycji może wybrzmieć do odbiorcy korzystającego niemal wyłącznie z TVP jako źródła informacji, jest to głos szczególnie niebezpieczny. Dlatego trzeba go neutralizować poprzez negatywny przekaz”
ZOBACZ TEŻ: Premier Mateusz Morawiecki to NAJBOGATSZY szef rządu W HISTORII. Ujawniamy jego majątek!
Zatem wydaje się, że ekipa Jacka Kurskiego będzie ciężko pracowała, by jedynie nieprzychylne wiadomości nt. prof. Tomasza Grodzkiego wybrzmiewały na antenie Telewizji Polskiej. Swoją drogą: mówi się ile to Grodzki nie nazbierał na swoim koncie, a TVP milczy o odłożonych ponad 5 milionach złotych na koncie premiera Morawieckiego.
Źródło: Onet oraz Press