Do nietypowego zdarzenia doszło w Poznaniu w minioną niedzielę, 17 marca 2024 r.
Późnym popołudniem w jednym w tramwajów jechał mężczyzna, który trzymał urnę z prochami. Dlaczego podróżował z urną i co stało się później? Oto szczegóły!
Jak informuje TVP Poznań, 27-latek z grobu wykopał urnę z prochami własnego ojca:
…mężczyzna udał się na cmentarz na Miłostowie i wykopał urnę z prochami swojego ojca. Po wykopaniu jej udał się na przystanek tramwajowy i wraz z nią wsiadł do tramwaju.
Potem, w czasie jazdy tramwajem, 27-latek zasnął. W tym czasie urna wypadła mu z rąk i część prochów rozsypała się po podłodze tramwaju.
Na miejsce wezwano policję, a ta stwierdziła, że mężczyzna był kompletnie pijany. W jego organizmie stwierdzono aż 2 promile alkoholu.
Urna z prochami została zabezpieczona przez policję, a 27-latek noc spędził w areszcie. Za znieważenie miejsca pochówku mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.
Amerykańska influencerka walczy o prawa otyłych. Trudno uwierzyć, CZEGO się domaga!
źródło. TVP Poznań, RMF FM