Rodzice w trosce o kondycję córki wysłali ją do szkoły kung fu. Dziewczynka Deng Qi zmarła 48 godzin po tym jak zjawiła się na miejscu.
Szkoła kung fu poinformowała rodziców o śmierci dziewczynki 7 kwietnia mówiąc, że upadła i przestała oddychać. Rodzina 6-latki twierdzi, że ich córka była dręczona w szkole i to właśnie szkoła odpowiada za tragedię.
Z wypowiedzi ojca wiemy, że była „zdrowa i szczęśliwa” kiedy zostawili ją w szkole. „Następnym razem córkę widzieliśmy w kostnicy. Miała fioletową twarz i pełno siniaków na brzuchu od kopania.”
Do tragicznego wydarzenia doszło w Chinach w mieście Dengfeng. Szkoła odżegnuje się od oskarżeń, sprawie przyglądają się władze.
Zobacz też: [VIDEO] Husky przez przypadek uderzył dziecko, to co stało się później…
Źródło: mirror
Źródło zdjęcia: pixabay