Nieudolne machanie lassem nie czyni z nas kowboja, a posiadanie wideł nie przemienia w Posejdona. Prawda stara jak świat, choć mężczyźni często zdają się o tym zapominać. To nie atrybut dzierżony w dłoni czyni z nas superbohatera. Potrzeba czegoś więcej…
Ten mężczyzna myślał, że jak stanie na przeciwko byczka (lub krowy – nagranie jest tak dynamiczne, że ciężko stwierdzić…) z lassem w dłoni, to automatycznie stanie się sprawnym kowbojem. Niestety, do tego potrzeba lat ćwiczeń i wyrzeczeń. Zwierzę widząc go przed sobą niewiele zrobiło sobie z zagrożenia złapania w lasso. Może dlatego, że zagrożenie to prawie nie istniało…
Ta bolesna lekcja powinna pomóc mu we wbiciu sobie do głowy tej ważnej nauki, którą tutaj podaliśmy… Choć nie jesteśmy pewni, czy tacy ludzie są na pewno reformowalni?