Dziennikarze BBC Africa Eye dotarli do świadków, którzy potwierdzili te przerażające pogłoski. Dotarli do byłych agentów i strażników, którzy pracowali w budynku, ale także do osoby, która była w nim przetrzymywana i torturowana!
ZOBACZ Koniec świata w 2040 roku? Uczeni przygotowali bardzo czarny scenariusz
Z ich relacji dowiadujemy się, że w budynku faktycznie istniało małe, tajne więzienie i że zginęło tam co najmniej kilka osób. Władze Burundi odmówiły jakiegokolwiek komentarza i jak zawsze zaprzeczają, że mają cokolwiek wspólnego złamanie praw człowieka.
BREAKING #Burundi—CHILLING: A BBC investigation reveals secret torture houses run by Burundi regime’s intelligence services.@IntlCrimCourt | @UNHumanRights | @UN_HRC | @jumuiya |
FULL Video—> https://t.co/lYk5FcL0b4 pic.twitter.com/om6Zcc7J8P— iBurundi (@iburundi) 4 grudnia 2018
Efektem dziennikarskiego śledztwa jest rekonstrukcja wnętrza domu, oraz materiał opisujący jego mroczne funkcje. Umieszczenie miejsca tortur w spokojnej, willowej dzielnic zakrawa na pierwszy rzut oka na kpinę, ale właśnie to ustronne miejsce pozwalało pozbywać się groźnych opozycjonistów bez zwracania na siebie uwagi kogokolwiek. W Burundi istnieje jeszcze co najmniej 21 podobnych miejsc. Czy poznamy kiedyś szczegóły tego makabrycznego procederu?
fakt/twitter.com/iburundi/BBC