Tą sprawą w 2018 roku żyła cała Polska. Wszystkich zbulwersował czyn dwóch młodych mężczyzn, którzy zamknęli w pralce 2-letniego chłopczyka i nagrywali film naśmiewając się z niego. Teraz przed sądem w Radomiu zapadły wyroki.
Do zdarzenia doszło w maju 2018 roku w Radomiu. 23-letni Tomasz K. i 19-letni Adam B. opiekowali się synem partnerki Tomasza. Kobieta poszła do pracy, a mężczyźni postanowili zabawić się kosztem jej dziecka.
ZOBACZ TEŻ: Chińczycy już wiedzą jaka będzie zima w Polsce! Nadchodzą ciężkie czasy…
Mężczyźni włożyli malca na kilka sekund do pralki i nagrali filmik, na którym malec zanosi się płaczem. Zrobili też zdjęcie na którym dziecko siedzi z niezapalonym papierosem w ustach. Wysłali je do znajomego, który z kolei upublicznił go w sieci. W ten sposób sprawa nabrała rozgłosu.
Mężczyźni trafili do aresztu i usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Dodatkowo Adam B. usłyszał zarzut fałszywych oskarżeń, bowiem próbował zrzucić winę na mężczyznę, który film upublicznił w sieci.
Prokuratura żądała 2 lat i 6 miesięcy więzienia dla Tomasza K. i roku i 9 miesięcy dla Adama B. Obrońcy mężczyzn prosili o łagodne wymiary kar.
Sąd jednak zdecydował się na zasądzenie kar pozbawienia wolności, ale nie w wymiarach proponowanych przez prokuraturę. Tomasz K. otrzymał 1,5 roku więzienia, zaś Adam B. rok. Sąd nie zgodził się, że oskarżeni działali ze szczególnym okrucieństwem, ale podkreślił, że nawet krótkie działanie mające znamiona znęcania się mogło pozostawić w psychice dziecka wielkie szkody i rany.
Co prawda było to zdarzenie jednorazowe, jednak, zgodnie z orzecznictwem, nawet takie jednorazowe zachowanie charakteryzujące się intensywnym zadawaniem bólu fizycznego bądź dotkliwych cierpień moralnych może być rozpatrywane w kategoriach znęcania się
– tłumaczyła sędzia Beata Zielińska.