Wciąż trwa pandemia koronawirusa, a już na horyzoncie pojawia się widmo kolejnej groźnej choroby. Tym razem tajemnicze zachorowania zaczęły pojawiać się w Sudanie.
Umierają ludzie
W ostatni czasie w Sudanie Południowym na tę chorobę zmarło 100 osób. Zachorowania dotykają dzieci w wieku roku do 14 lat oraz osoby starsze. Główne objawy to gorączka kaszel, biegunka, ból w klatce piersiowej oraz ból stawów. Do tego chorzy skarżą się na osłabienie i utratę apetytu. Tajemnicza choroba, która stoi za nową epidemią nie została jeszcze zidentyfikowana. Z powodu powodzi w Sudanie naukowcy z WHO musieli dotrzeć na miejsce epidemii helikopterem. Na razie nie wiadomo czym jest dokładnie ta choroba. Leczone są skutki, a nie przyczyny zachorowań.
Przyczyną powodzie?
Na razie nie wiadomo też czy zachorowania mogą przenieść się na inne kraje. Medycy z grupy humanitarnej ” Lekarze bez Granic” są zdania, że za przyczyną zachorowań mogą stać powodzie, które występują w regionie. W oświadczeniu czytamy:
Ludzie nie mają wystarczającej ilości wody ani możliwości jej przechowywania. Nie ma też zbieranie śmieci, a martwe kozy i psy gniją w systemach kanalizacyjnych.
Warunki pogarszają się też z powodu napływu kolejnych osób do obozów tymczasowych. Choroba przenosi się prze brudną wodę i powoduje nasilenie niebezpiecznych objawów.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pexels