Godzin „W” to jeden z najważniejszych i najbardziej podniosłych momentów podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. Każdego roku, o godz. 17.00 ruch uliczny zamiera, samochody zatrzymują się na moment, podobnie i ludzie, a syreny rozbrzmiewają. W ten sposób ludzie oddają hołd polskim żołnierzom, którzy walczyli w imię wolności.
W tym roku sieć obiegło zdjęcie mężczyzny z biało – czerwoną opaską na ramieniu, który pojawił się w centrum Warszawy w okolicach Rotundy i podobnie, jak tłum zgromadzonych zamarł na moment.
I pewnie nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie jeden szczegół. Zobaczcie sami.
Autor fotografii Radzymin W. przyznał, że nie była pozorowana:
Nie tylko ja robiłem zdjęcia temu Panu, chyba mu to nie przeszkadzało
Fotografowi nie udało się porozmawiać z mężczyzną na zdjęciu:
Jedynie wymieniliśmy uśmiechy. Nie chciałem jednak przeszkadzać mu w trakcie godziny „W”. Potem on wsiadł na swój rower i odjechał – powiedział Radzymin W.
Zdjęcie poruszyło internautów i wywołało szereg pozytywnych komentarzy:
„Niesamowite”, „Tylko podziękować za szacunek”, „Bo każdy ma prawo czuć się Polakiem”, „To chyba najlepsze zdjęcie zrobione w trakcie obchodów”.
Natomiast portal WawaLove.pl zaangażował się w poszukiwaniach bohatera zdjęcia. Każdy kto zna mężczyznę proszony jest o kontakt z redakcją za pośrednictwem Facebooka: https://www.facebook.com/wawalovePL/ lub skrzynki redakcyjnej wawalove@grupawp.pl.
Źródło WawaLove.pl, Twitter
MM