Karol Nawrocki wraca z Waszyngtonu z politycznym sukcesem. Jego pierwsza wizyta w Białym Domu przyniosła nie tylko mocne gesty i deklaracje, ale potwierdziła również siłę polsko-amerykańskiego sojuszu. Donald Trump zadeklarował, że amerykańscy żołnierze pozostaną w Polsce, a jeśli zajdzie taka potrzeba, ich liczba może nawet wzrosnąć.
To był dobry dzień. Thank you @POTUS
– napisał na swoim koncie w mediach społecznościowych prezydent Karol Nawrocki, załączając niestandardową fotografię, która potwierdza, że atmosfera w Białym Domu musiała być rzeczywiście dobra.
Spotkanie w Gabinecie Owalnym
Rozmowy Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa miały podwójny wymiar: osobisty i polityczny. Prezydenci spotkali się w cztery oczy, a później w szerszym gronie delegacji. Już w trakcie wspólnego wystąpienia padły słowa, które wybrzmiały szczególnie mocno, ponieważ były dla Nawrockiego „planem minimum”.
Amerykańscy żołnierze w Polsce, czy pozostaną? Tak sądzę. Może wyślemy więcej, jeśli będą tego chcieli Polacy. Chcemy utrzymać naszą obecność wojskową w Polsce
– oświadczył Trump.
Już po spotkaniu, w trakcie konferencji prasowej dla dziennikarzy z Polski, prezydent Karol Nawrocki określił słowa Donalda Trumpa jako gwarancję bezpieczeństwa. Jak podkreślił, to efekt sojuszniczej, partnerskiej współpracy.
Eksperci o wizycie: gesty i efekty
Spotkanie było analizowane zarówno pod kątem politycznych efektów, jak i symboliki. Ekspert od mowy ciała Łukasz Kaca w rozmowie z dziennikarzami, zwrócił uwagę, że mimo widocznego stresu Nawrocki zachowywał skupienie i swobodę.
Trzeba pochwalić prezydenta Nawrockiego, bo mimo stresu radził sobie dobrze, także odpowiadając po angielsku. Było widać przygotowanie i płynność
– ocenił w rozmowie z „Faktem”.
Reakcje w Polsce
Deklaracje Trumpa odbiły się echem w polskiej polityce. Poza nielicznymi wyjątkami, raczej nie było krytyki, ani uszczypliwości. Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski przyznał w Polsat News, że zapowiedź pozostawienia w Polsce amerykańskich żołnierzy, „to sukces Karola Nawrockiego”. W tej samej sprawie wypowiedział się w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, który ocenił, że oświadczenie na temat wojsk amerykańskich, „to ważne słowa, które potwierdzają ponadczasowy charakter naszego sojuszu”.
Swoją opinię wyraził także minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, nazywając relacje z USA „fundamentem bezpieczeństwa Polski”. Nawet szef dyplomacji Radosław Sikorski podkreślił, że w kwestiach bezpieczeństwa rząd, prezydent i opozycja mówią jednym głosem.
Symbolika i przesłanie
Na początku wizyty nad Białym Domem przeleciały myśliwce F-35, oddając hołd zmarłemu pilotowi majorowi Maciejowi Krakowianowi. Ten gest podkreślił rangę spotkania i nadał mu dodatkowy wymiar emocjonalny.
Pierwsza wizyta zagraniczna Karola Nawrockiego pokazała, że nowy prezydent potrafi prowadzić rozmowy na najwyższym szczeblu. Trump nie tylko obiecał więcej żołnierzy, ale także otworzył drzwi do pogłębienia współpracy wojskowej, energetycznej i politycznej. W kontekście wojny w Ukrainie i napięć w Europie Wschodniej, to ważny sygnał, który daje Polsce mocne oparcie w globalnej układance.
Wiktoria Sikorska
