Amerykański reżyser, scenarzysta i producent filmowy Jonathan Demme, który nakręcił oscarowy film „Milczenie owiec”, zmarł w środę (26.04) w Nowym Jorku w wieku 73 lat. Cierpiał na raka przełyku – podała sieć IndieWire, powołując się na rodzinę reżysera.
Karierę filmową zaczął w latach 1971-1976 od pracy dla Rogera Cormana – legendarnego króla filmów klasy B. Był współautorem scenariusza i producentem filmu „Angels Hard as they Come” (1971) i „Hot Box” (1972). Następnie dla Cormana wyreżyserował trzy filmy: „Więzienną gorączkę” (1974), „Szaloną mamę” (1975) i „Na gołe pięści” (1976).
W latach 80. wreszcie znalazł się w głównym nurcie kina, reżyserując takie filmy jak między innymi „Melvin i Howard” (1980), „Szybka zmiana” (1984), „Dzika namiętność” (1986) czy „Poślubiona mafii” (1988) z Michelle Pfeiffer i Alekiem Baldwinem.
Sławę przyniosło mu „Milczenie owiec”, thriller psychologiczny, w którym Anthony Hopkins wcielił się w zbrodniarza Hannibala Lectera, a Jodie Foster w agentkę FBI. Film zdobył Oscara w kategorii najlepszego filmu i najlepszego reżysera; nagrodzeni zostali też odtwórcy głównych ról.
Szkoła Cormanowska przyniosła rezultaty: w 2005 roku film zajął drugie miejsce w rankingu magazynu „Giant” na najbardziej przerażający film. Do najbardziej znanych filmów Demme’a należą też „Filadelfia” (1993), „Kandydat” (2004) i „Rachel wychodzi za mąż” (2008).
„Nigdy nie obawiał się podejmowania ryzyka twórczego” – napisał w wiadomości o jego śmierci „The Independent”.
Słynny reżyser Alfred Hitchcock uważał, że Demme był urodzonym twórcą filmowym, który „kochał ludzi i filmowanie ich”. Wywarł również duży wpływ na większość dzisiejszych znanych filmowców.
PAP
kd