16-letni Kacper z Boksyc w województwie świętokrzyskim nie wrócił w piątek ze szkoły do domu. Przerażeni bliscy zaczęli szukać nastolatka i poinformowali o tym fakcie policję. Służby, które włączyły się w poszukiwania dokonały makabrycznego odkrycia.
Boksyce to niewielka miejscowość w powiecie ostrowieckim. 16-latek po skończonych w piątek lekcjach nie pojawił się w domu. Policja poinformowana o zaginięciu chłopaka ustaliła, że nastolatek wysiadł na przystanku w Mominie i ruszył pieszo w kierunku Boksyc. Jednak do domu nigdy nie dotarł. Kolejny dzień przyniósł tragiczny finał poszukiwań…
W sobotę rano w miejscowości Boksyce na trasie Momina – Boksyce znaleziono ciało zaginionego. Zwłoki nastolatka leżały w przydrożnym rowie w odległości około 1,5 km od jego domu
– powiedziała Ewelina Wrzesień z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
ZOBACZ TEŻ: Wyznanie uczestnika Sanatorium Miłości ŁAMIE SERCE: „Mama potrafiła mi powiedzieć, że wolałaby…”
Jak na razie nie wiadomo czy do śmierci chłopaka przyczyniły się osoby trzecie. Być może doszło do nieszczęśliwego wypadku, a może chłopcu przydarzyło się coś jeszcze gorszego?
W poszukiwania zaangażowani byli funkcjonariusze policji, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz lokalnych Ochotniczych Straży Pożarnych. Więcej o okolicznościach śmierci nastolatka dowiemy się, gdy prokuratura otrzyma wyniki sekcji zwłok Kacpra i poda je do wiadomości publicznej.