W meksykańskim stanie Veracruz okryto czaszki i inne szczątki 166 osób zakopane w masowym grobie. Jednak wiele wskazuje na to, że ofiar czekających na odkrycie będzie jeszcze więcej. To najpewniej kolejni zamordowani w narkotykowej wojnie.
W Veracruz odkrywano już wiele masowych grobów. Tworzą je narkotykowe kartele, które na tym terenie walczą o wpływy. Trafiają do nich członkowie wrogich gangów, policjanci, ale też przypadkowe ofiary, który też jest sporo. Kim były osoby znalezione w tym grobie?
Prokurator zajmujący się sprawą przyznał, że w grobie znaleziono ponad 200 sztuk odzieży i 100 dowodów i innych rzeczy osobistych ofiar. Pomogą one w identyfikacji szczątków.
W lokalizacji kolejnych pochówków pomagają drony i radary. Śledczy podejrzewają, że na tym terenie może ich być więcej.
Nasilenie narkotykowej wojny w Meksyku trwa nieprzerwanie od 2006 roku, kiedy rząd wyprowadził do walki z kartelami wojsko. Od tego czasu zginęło ponad 200 tysięcy osób, a niemal 40 tysięcy uznaje się za zaginione. Rok 2017 był rekordowy pod tym względem – zginęło ponad 28 tysięcy osób.
wprost.pl/ foto: screenshot